Już przed początkiem zgrupowania selekcjoner reprezentacji Polski musiał zrezygnować z niektórych piłkarzy ze względu na kontuzje. Nikt nie mógł się jednak spodziewać, że to dopiero początek problemów w kadrze. Prawdziwy wysyp urazów pojawił się po towarzyskim spotkaniu ze Szkocją. Wówczas na problemy ze zdrowiem narzekało kilku zawodników.
Michniewicz przekazał dobre wiadomości. Jest nadzieja
Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon zostali wykluczeni z gry ze Szwecją. Ich kontuzje okazały się zbyt poważne, aby mogli wyleczyć się w kilka dni. Uraz dotknął również Krzysztofa Piątka, który na nodze musiał mieć zakładane szwy. Jego występ na Stadionie Śląskim był poważnie zagrożony, ale lekarze robili wszystko, aby napastnik był w gotowości.
Były selekcjoner uderzył w reprezentanta Polski. Zupełnie się nie hamował, zrobiło się ostro
I okazuje się, że Piątek najpewniej zostanie zgłoszony do kadry meczowej, o czym Michniewicz powiedział na konferencji prasowej. - Otrzymałem informacje od lekarzy, że Piątek ma opatrunek, który zabezpieczy go przed infekcją podczas treningu. Włożył nogę do buta i wierzę, że będzie OK. Do północy będziemy mogli zgłosić go do kadry na mecz - powiedział selekcjoner.
Co ze zdrowiem Lewandowskiego? Michniewicz zabrał głos
Problemy zdrowotne dotykały również Roberta Lewandowskiego i Kamila Glika. Kapitan reprezentacji Polski już od kilku dni zmaga się z problemami z kolanem. Wszystko po niefortunnym zdarzeniu na treningu Bayernu Monachium. Lewandowski nie uczestniczył we wszystkich treningach z drużyną i odpoczywał w meczu przeciwko Szkocji.
Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby najlepszy piłkarz na świecie we wtorkowy wieczór pojawił się na murawie Stadionu Śląskiego. - Z Robertem wszystko w porządku. Wczoraj wziął udział w całym treningu - powiedział Czesław Michniewicz. Te informacje na pewno mogą w pewnym stopniu uspokoić polskich fanów.