Szymon Marciniak spełnił wielkie marzenie. Polak bardzo dobrze poprowadził starcie finałowe między Argentyną a Francją i za swój trud został odpowiednio doceniony. Wiemy już, z jakimi pieniędzmi do ojczyzny arbiter i trzeba przyznać, że przywiezie on prawdziwą fortunę. Cała prawda wyszła na jaw.
Szymon Marciniak dorobił się wielkich pieniędzy na mundialu w Katarze. Docenili go!
Polski arbiter w trakcie mistrzostw świata w Katarze brał udział w trzech spotkaniach i każde z nich tyczyło się zupełnie innej stawki finansowej. W trakcie mundialu brał on udział przy meczu fazy grupowej Francja — Dania i dzięki niemu Polak zarobił kwotę 3 tysięcy dolarów. Kolejnym starciem Polaka na światowym czempionacie była 1/8 finału i mecz między Argentyną i Australią. Tutaj już na konto Polaka wpłynęła większa kwota, wynosząca tym razem 10 tysięcy dolarów. Najwięcej Marciniak zarobił oczywiście za starcie finałowe turnieju. Tutaj organizator przygotował dla niego uposażenie wynoszące 93 tysiące dolarów, co w przeliczeniu daje 411 tysięcy złotych. Trzeba więc przyznać, że ta miesięczna przygoda była finansowo opłacalna dla Polaka.
Mundial przeszedł do historii, a z nim - wszystkie jego absurdy.
Posłuchaj o wpadkach, których nie pokazali w tv!
Listen to "BYŁ NA MISTRZOSTWACH wymienia ABSURDY Kataru. SuperSport+" on Spreaker.