Chorwacja znów w strefie medalowej
Wywalczone przed czterema laty dla reprezentacji Chorwacji niewątpliwie było ogromnym sukcesem. Najwyraźniej piłkarze z Bałkanów podczas mundialu w Katarze chcą jednak napisać kolejną piękną historię. W meczu ćwierćfinałowym przeciwko Brazylili bronili się długo i dzielnie, ale kiedy w 105. minucie Neymar wreszcie pokonał Livakovicia, wydawało się, że to „Canarinhos” awansuję do najlepszej czwórki. W samej końcówce dogrywki do wyrównania doprowadził jednak Bruno Petkovic, a rzuty karne zdecydowanie lepiej egzekwowali zawodnicy „Hrvatskiej”. Podopieczni Zlatko Dalicia wykorzystali wszystkie cztery strzały z „wapna”, po przeciwnej stronie mylili się natomiast Rodrygo i Marquinhos. Chorwaci w półfinale zmierzą się ze zwycięzcą meczu Holandia – Argentyna.
Chorwacja w półfinale mistrzostw świata! Brazylia przegrywa w karnych! Co za emocje!
Liczne pochwały i szpilka od Bońka
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że reprezentacja Chorwacji pokazała w starciu z Brazylią ogromny charakter i wolę walki. Po awansie do półfinału na Zlatko Dalicia i jego podopiecznych zewsząd spływają pochwały i gratulacje. Swoje uznanie wyrazili już m.in. były znakomity angielski piłkarz Gary Lineker czy Mark Ogden z ESPN. Awans „Hrvatskiej” skomentował także Zbigniew Boniek, który… nie mógł powstrzymać się od wbicia drobnej szpilki. „Jak to szef szkolenia wytłumaczy? 250 mln ludzi, futbol to religia i przegrywają z Chorwacją. Już raz x lat temu nasza Polska z nimi wygrała o 3/4 miejsce. Futbol jest nieprzewidywalny” – napisał na Twitterze. Trudo nie odnieść wrażenia, że jest to przytyk nie tyle w stronę Brazylijczyków, co… polskich ekspertów, którzy bardzo często podnoszą tego typu argumenty. Trzeba przyznać, że były prezes PZPN nie byłby sobą, gdyby nie próbował wywołać w mediach społecznościowych drobnego poruszenia.
FIFA straciła cierpliwość do organizatora MŚ?! Miarka się przebrała, sensacyjne doniesienia
MŚ Katar 2022
Mistrzostwa świata w Katarze z impetem wchodzą w decydującą fazę. Pierwszym półfinalistą zostali Chorwaci, a ich rywala wyłoni rozpoczęte w piątek o godz. 20:00 spotkanie pomiędzy Holandią a Argentyną. Dwa kolejne mecze odbędą się w sobotę – Maroko zmierzy się z Portugalią, a Anglicy zmierzą się z obrońcą tytułu, Francją. Półfinały zaplanowano na 13-14 grudnia. Mecz o trzecie miejsce odbędzie się z kolei w kolejną sobotę (17 grudnia), wielki finał – dzień później.