Niewiele osób pamięta, że Juande Ramos (54 l.) został sprowadzony do Tottenhamu jako "zbawca" po nieudanej kadencji holenderskiego trenera Martina Jola. Ramos świetnie radził sobie z prowadzeniem Sevilli, ale na gruncie angielskim kompletnie się pogubił. Dysponując sporym potencjałem kadrowym w żaden sensowny sposób nie umiał "poukładać" zespołu w całość.
Teraz Hiszpana zastąpi rodowity Anglik Harry Redknapp (61 l.), którego sprowadazono z Portsmouth. Będzie to sporo kosztowało (ok. 5 mln funtów), bowiem Portsmouth żąda odstępnego za zerwanie kontraktu przez trenera. Ale Tottenham pieniądze ma, nie ma tylko punktów w tabeli.