- O tytuł walczy pięć, sześć drużyn. Jesteśmy jedną z nich, podobnie jak nasi rywale - mówi "Poldi", który jest w świetnej formie. W ostatnich pięciu meczach urodzony w Gliwicach snajper zdobył trzy gole i staje się ulubieńcem kibiców.
- Może za parę lat na lewej ręce zrobię sobie tatuaż z herbem Arsenalu, bo na prawej mam już herb FC Koeln - uśmiecha się Podolski, a z jego formy zdają sobie sprawę rywale.
- Nasza obrona nie zamierza ułatwiać życia Podolskiemu. Na pewno go zatrzymamy - mówi kolega "Poldiego" z reprezentacji Niemiec Marko Marin z Chelsea.
Nie przegap
Arsenal - Chelsea. Sobota, 13.40; Canal+ Sport