Po remisie 1:1, Arsenal przegrał serię „jedenastek” 3:5 (obroniony został strzał Kaia Havertza) i pożegnał się z marzeniami o triumfie w najstarszych klubowych rozgrywkach piłkarskich na świecie. Środek obrony „Kanonierów” stanowili w tym spotkaniu William Saliba i Gabriel Magalhães. Po kontuzji Brazylijczyka, dzięki której Kiwior dostawał szanse gry w pierwszej połowie grudnia, nie ma już śladu.
Media: jest decyzja w sprawie zimowego transferu Jakuba Kiwiora
Kolejne tygodnie, spędzane przez Polaka wyłącznie na obserwowaniu poczynań kolegów, znów rozpalają dyskusję wokół jego przyszłości. Tym bardziej, że – jak przypomniał portal tuttomercatoweb – Arsenal nie może narzekać na brak ofert dla Jakuba Kiwiora. Od dawna wiadomo, że jest on wśród potencjalnych celów transferowych Juventusu i Napoli. Generalnie największe zainteresowanie budzi w Serie A, ale myślą o nim również np. we Francji (Olympique Marsylia).
Jakub Kiwior na to musi zwrócić uwagę. Były reprezentant Polski o sposobie gry obrońcy Arsenalu Londyn
Jak informuje włoski serwis, zdecydowana większość ofert oparta jest na propozycji wypożyczenia reprezentanta Polski, z opcją późniejszego wykupu. „Tymczasem Arsenal nie ma zamiaru go sprzedawać” – piszą dziennikarze z Italii. „Na razie Kiwior jest więc skazany na pozostanie w Anglii w tym okienku transferowym” – zauważają.
Reprezentant Polski na ławie w Arsenalu, co dalej?
W razie odejścia Polaka londyńczycy musieliby rozglądać się za jego następcą, a nic nie wskazuje na to, by mieli chęć to robić. Co prawda – wg autorów – monitorują mocno Ronalda Araujo z Barcelony, ale to „zawodnik o innej charakterystyce, a do tego prawonożny” – w odróżnieniu od Polaka. Możliwość ewentualnego transferu Kiwiora – zdaniem tuttomercatoweb – pojawi się dopiero w letnim okienku. Potencjalny kontrahent powinien przygotować się na wydatek rzędu 15-20 mln euro.
Ma być liderem defensywy Biało-Czerwonych w eliminacjach mundialu. Ale znów dostał medialne baty
Tegosezonowy dorobek polskiego stopera (względnie lewego obrońcy z zamyśle szkoleniowca Arsenalu) zamyka się 14 meczami - lepszymi bądź gorszymi - na wszystkich frontach (liga, Puchar Ligi, Liga Mistrzów), ale na murawie spędził on w nich tylko 731 minut. W tym tygodniu londyńczyków czekają dwa domowe spotkania w Premier League: z Tottenhamem (środa) i Aston Villą (sobota). Czy Kiwior dostanie w którymś z nich szansę od Mikela Artety?