Podopieczni Arsene'a Wengera będą zdecydowanymi faworytami tego pojedynku. Drużyna Hull City zakończyła ligowe rozgrywki dopiero na 16. miejscu. Arsenal był czwarty.
Zobacz również: Alarm w Borussii Dortmund. Co z Lewandowskim?
Po raz ostatni ekipa z Emirates Stadium cieszyła się ze zdobycia trofeum w sezonie 2004/2005, kiedy to sięgnęła po zwycięstwo właśnie w Pucharze Anglii.
Już teraz mówi się, że ewentualna porażka pozbawi pracy szkoleniowca Arsenalu. Brak sukcesów w ostatnich latach coraz bardziej irytuje fanów tego klubu.
W bramce "Kanonierów" od pierwszych minut wystąpi najprawdopodobniej Łukasz Fabiański. Niewykluczone, że mecz ten będzie jego ostatnim w barwach Arsenalu.
Początek finału Pucharu Anglii w sobotę o godz. 18.00. Transmisja w Orange Sport.