To był wielki mecz Arsenalu. Piłkarze Arsene Wengera zmobilizowali się na ostatni akt sezonu i dość łatwo ograli graczy Antonio Conte. The Blues w tym meczu przeszkadzali nie tylko rywale, ale też sędzia. To on uznał bramkę Alexisa Sancheza, chociaż Chilijczyk zagrał piłkę ręką. Co ciekawe początkowo bramka nie została zaliczona, ale po krótkiej konsultacji arbiter główny zdecydował się wskazać na środek boiska. O dziwo, ponieważ... zmienił swoją - złą! - decyzję dotyczącą pozycji spalonej napastnika Arsenalu.
W drugiej odsłonie natomiast z boiska, za próbę wymuszenia jedenastki, wyleciał Victor Moses. Mimo to Diego Costa zdołał wyrównać stan zawodów, ale po akcji Oliviera Giroud i bramce Aarona Ramseya, to właśnie Kanonierzy mogli podnieść do góry trofeum. Być może ostatnie w karierze Arsene Wengera.
Arsenal FC - Chelsea FC 2:1 (1:0)
Bramki: Sanchez 5, Ramsey 79 - Costa 76
Arsenal: Ospina – Holding, Mertesacker, Monreal - Bellerin, Ramsey, Xhaka, Oxlade-Chamberlain (83' Coquelin) - Oezil, Sanchez (90+3' Elneny) - Welbeck (78' Giroud)
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, David Luiz, Cahill - Moses, Kante, Matić (61' Fabregas), Alonso - Pedro (72' Willian), Diego Costa (88' Michy Batshuayi), Hazard