O szokującej napaści na Dele Alliego pisaliśmy kilka dni temu. Gwiazdor Tottenhamu i reprezentacji Anglii został pobity i sterroryzowany nożem przez zamaskowanych bandytów, którzy włamali się do jego domu w północnym Londynie. Złodzieje ukradli biżuterię i luksusowe zegarki słynnego, po czym uciekli. "Potworne doświadczenie" - skomentował szokującą napaść Dele Alli, który dostał w twarz od jednego z napastników. Policja szuka sprawców, a angielskie media opisując kolejne szokujące szczegóły bandyckiej napaści na piłkarza. Włamywacze sterroryzowali nie tylko reprezentanta Anglii, jego dziewczynę Ruby Mae oraz przyrodniego brata gwiazdora i jego partnerkę. Grozili też nożem... psu ukochanej zawodnika Tottenhamu. Jak donosi "Daily Star", straszyli swoje ofiary, że jeżeli nie będą współpracować, zabiją nożem uroczego Uno. - Byli bardzo agresywni. Kiedy wtargnęli do domu, uderzyli Dele, a potem zastraszali wszystkich. Grozili nawet, że zabiją psa. To było przerażające - cytuje anonimowe źródło "Daily Star".
Anna Lewandowska wzięła córki na spacer. Pchnęła Klarę, żeby mogła więcej widzieć [ZDJĘCIE]