23-letni Haaland stał się gwiazdą światowej piłki, a kolejne sukcesy z Manchesterem City - wygranie Premier League i Ligi Mistrzów - jeszcze bardziej zwiększyło jego popularność. Można to dostrzec, gdy Haaland zjawia się na zgrupowaniach reprezentacji narodowej. Ostatnio takie miało miejsce przed meczami z Jordanią (towarzyski) oraz w ramach eliminacji do finałów Euro z Gruzją. Setki kibiców, często bardzo młodych, oblegają piłkarza Manchesteru City, prosząc o autograf czy wspólne zdjęcia. Szef ds. bezpieczeństwa przy norweskiej federacji piłkarskiej (NFF) Geir Ellefsen zabrał głos po tym, co zobaczył po przeanalizowaniu materiałów video przy okazji meczów Jordanią i Gruzja, gdy Haaland rozdał ogromną liczbę autografów.
- Oglądałem te filmy z przerażeniem - powiedział Geir Ellefsen dziennikowi "Verdens Gang". - Obawiamy się, że dojdzie do urazów, stratowania i niekontrolowanego zachowania tłumu. Szał na punkcie Erlinga jest już tak ogromny i w dodatku rośnie, że boimy się o bezpieczeństwo dzieci. W tym tłumie widzieliśmy nawet cztero-pięciolatków walczących zażarcie w jakimś amoku o dostęp do Erlinga. To jest jakaś gigantyczna euforia na jego punkcie, która wymyka się spod kontroli – dodał. Po przeanalizowaniu nagrań NFF postanowiła, że od następnych zgrupowań kadry odseparuje wszystkich piłkarzy reprezentacji Norwegii wzmocnionymi barierkami. Mają być ustawione w odległości 10 metrów od kibiców, po to, żeby piłkarze mogli spokojnie i bez żadnych obaw wejść do hotelu lub stadion. Norwegia zajmuje trzecie miejsce w grupie eliminacyjnej do finałów Euro, za Szkocją i Hiszpanią.