Napastnik Borussii Dortmund obecnego sezonu na pewno nie może zaliczyć do najbardziej udanych. Choć początek miał świetny, to kolejne kontuzje sprawiły, że stracił wiele meczów. To jednak nie odstrasza potencjalnych kupców, którzy chcą wyciągnąć Haalanda z BVB i wiele wskazuje na to, że ten sezon będzie dla Norwega ostatnim w barwach niemieckiego klubu. W kontekście zainteresowania Haalandem mówiło się o największych klubach w Europie z Realem, Barceloną, PSG czy Bayernem na czele. Wiadomo było, że w jego kierunku spoglądają także kluby z Anglii i wiele wskazuje na to, że właśnie Norweg może trafić właśnie na Wyspy. „Daily Mail” poinformował, że Erling Haaland porozumiał się z Manchesterem City w kluczowych kwestiach dotyczących kontraktu.
Niebotyczne pieniądze dla Haalanda. Najwyższa pensja w lidze
O tym, że negocjacje City z Haalandem są niemal zakończone, informował 16 kwietnia niemiecki „Bild”. Teraz więcej szczegółów podaje angielski „Daily Mail”. „Obywatele” wykupią Haalanda za 75 mln euro, bowiem taka klauzula odstępnego widnieje w jego umowie z Borussią Dortmund. Większe wrażenie robi jednak pensja, jaką ma otrzymywać.
Według brytyjskich dziennikarzy Haaland ma otrzymywać aż 500 tys. funtów tygodniowo! To dużo wyższa pensja niż obecnie najlepiej zarabiającego gracza w klubie, Kevina de Bruyne (385 tys. funtów tygodniowo) i najwyższa w całej Premier League.