Grant: Nie poddam się

Coraz bardziej zwiększają się zaległości finansowe klubu względem zawodników. Piłkarze "The Pompey" po raz trzeci w tym sezonie nie otrzymali wypłat, a fani dali wyraz swojemu niezadowoleniu w trakcie sobotniego spotkania trzeciej rundy Pucharu Anglii i wezwali szefów Portsmouth do odejścia.

Avram Grant zapytany, czy również jest sfrustrowany sytuacją organizacyjną klubu odparł: - Oczywiście, że tak. Odpowiedź może być chyba tylko jedna. Czuję się tak, jakbym wcale nie był menadżerem piłkarskim. 80 procent zadawanych mi pytań nie dotyczy obecnie strony sportowej, a zadaniem moim i wszystkich zawodników jest przecież wyłącznie poprawa dotychczasowych wyników.

- Na boisku mamy wystarczająco wiele problemów, na których rozwiązaniu powinienem się skupić - stwierdził. - Zapewniam jednak, że się nie poddam, nawet jeśli nasza sytuacja jeszcze bardziej się pogorszy.

Były menadżer Chelsea Londyn dodał również, że rozumie złość fanów Portsmouth i podziękował im za wsparcie drużyny w sobotnim meczu z Coventry City. - Jestem pod wrażeniem ich zachowania. Wszyscy wiemy, że w ostatnim czasie wyniki i nasza gra nie mogą zachwycać, a mimo to kibice byli z nami od początku do końca tego spotkania - zauważył Grant.