Przy okazji pobił kilka rekordów. Zdobycie trzech hat-tricków w ciągu ośmiu kolejek jest wydarzeniem bez precedensu, bo poprzedni rekordzista, którym był Michael Owen potrzebował na to aż 48. meczów. Był to trzeci hat-trick Norwega w tym sezonie. Wszystkie trzy zanotował w trzech ostatnich meczach na własnym stadionie, czego nikt wcześniej w całej historii Premier League nie dokonał. Hat-trick w derbach Manchesteru był pierwszym od 1970 roku, kiedy to podobnym wyczynem popisał się w barwach „Citizens” Francis Lee. Tyle, że dzisiaj rekordowe osiągniecie Haalanda szybko dogonił jego kolega z drużyny Phil Foden, bo on też zaliczył 3 trafienia w tym meczu. Przy dwóch golach Fodena asystował Haaland, dzięki czemu jego liczby w tym meczu są niewiarygodne - 3 gole i dwie asysty. Norweski olbrzym drugiego w klasyfikacji strzelców Premier wyprzedza już o siedem trafień, a jest nim Harry Kane z Tottenhamu. Dzisiejszy mecz był rekordowy pod względem liczby goli strzelonych w derbach Manchesteru. Poprzednio najwięcej trafień zanotowano w 2011 roku, kiedy MC ograł na Old Trafford rywala zza miedzy 6:1. Drużyna trenera Pepa Guardioli jest wiceliderem Premier League z jednym punktem straty do Arsenalu Londyn.
Nie mogą zatrzymać olbrzyma
Haaland szaleje na Wyspach. Norweski napastnik rozprawia się z kolejnymi rekordami
Znakomita forma Erlinga Haalanda. Napastnik Manchesteru City zdobył trzy gole w derbach Manchesteru przeciwko „Czerwonym Diabłom”. Drużyna Haalanda wygrała 6:3, a Norweg ma już na koncie 14 trafień w ośmiu kolejkach ligowych.