Przed meczem Swansea z Southampton wiadomo było, że przegrany znajdzie się nad przepaścią, a zwycięzca będzie prawie pewny utrzymania. Łabędzie, których bramki bronił Łukasz Fabiański (33 l.), poległy 0:1, a kluczowym momentem meczu była... kontuzja Bednarka w 66. min.
Obrońca Southampton został znokautowany przez piąstkującego w polu karnym bramkarza Aleksa McCarthy'ego (29 l.). Uderzony w twarz, długo leżał zamroczony na murawie i wyglądało to bardzo poważnie. Kiedy doszedł do siebie, przekonywał, że może dalej grać, ale został zmieniony, a wprowadzony w jego miejsce Manolo Gabbiadini kilka minut później... strzelił zwycięską bramkę.
Fabiański bronił dobrze, a przy golu był bezradny. Jego Łabędzie po tej porażce są już jedną nogą w Championship. Southampton już nie mają raczej szans dogonić, bo przed ostatnią kolejką mają trzy punkty mniej i dużo gorszy bilans bramek (o 9 goli). Muszą pokonać jak najwyżej Stoke City (13 maja) oraz liczyć na klęskę drużyny Bednarka przeciwko Manchesterowi City. Zdegradowane są już Stoke City i West Bromwich, klub Grzegorza Krychowiaka.
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu