Manchester United ma nowego właściciela

2011-02-11 16:17

Wielka radość wśród kibiców Manchester United, bo znienawidzony właściciel Malcom Glazer sprzedał klub przedstwicielowi katarskiej rodziny królewskiej Hamadowi bin Khalifa Al-Thani.

Pazerny Amerykanin, którego fani MU oskarżali, że tylko myśli jak na klubie zarobić, na koniec zarobił i to świetnie. Za kupione w roku 2005 "Czerwone Diabły" zapłacił 790 mln funtów, a od szejka dostał 1,6 mld.

Tym samym cały futbol w Manchesterze znalazł się w rękach zamożbych Arabów.

Przypomnijmy, że właścicielem Manchester City jest Abu-Dhabi United Group czyli szejk Mansour bin Zayed, który na fotelu prezesa "Citizens" posadził Khaldoona Al Mubaraka.

Szejk w ostatnich latach szastał milionami na MC i choc piłkarskie sukcesy były niewspółmierne do wydanych pieniędzy, to wszyscy MC zazdościli.

Teraz do wyścigu z Mansourem stanie członek rodziny królewskiej Kataru Hamad bin Khalifa. Ród Al-Thani ma tylko jeden kłopot - co zrobić z forsą za tryskająca spod ziemi ropę.

Niedawno Londyn obiegła sensacja, bo pod Harrodsem policja założyła blokady na dwa fatalnie zaparkowane samochody, jedno Lamborghini i jednego Koenigsegg CCXR.

Przeczytaj koniecznie: Adamek planuje pokonanie obydwu braci Kliczko i Davida Haye'a

Okazało się, że to szejk wpadł na zakupy. "Bryczki" odolowano na policyjny parking, co Hamada nie obeszło, bo takich pojazdów to on ma w Londynie powyżej tuzina. No i właśnie ten facet będzie teraz finansował MU, co sir Alexowi Fergusonowi i jego zawodnikom wróży siedem lat tłustych. O ile szejk nie znajdzie innej zabawki i ich nie sprzeda.

Najnowsze