Jeśli ktoś nie widział filmu, w którym młody chłopiec zostaje sam na święta w domu, jest prawdziwym wyjątkiem. Każdego roku można go bowiem zobaczy w telewizji i gdy jakiś czas temu padł pomysł, żeby nie pokazywać tego dzieła w święta, widzowie szybko zorganizowali protest w Internecie.
Okazuje się, że "Kevin sam w domu" popularny jest nie tylko w Polsce, ale również w Wielkiej Brytanii. Manchester City wpadł na pomysł, aby na bazie tego filmu wypuścić serię krótkich wideo z... Kevinem De Bryune. Belgijski piłkarz miał więc szanse zaprezentować się nie tylko na boisku, ale także na planie filmowym.
Zawodnik The Citizens wcielił się w rolę tytułowego Kevina, którego w oryginale odgrywał Macaulay Culkin. Kibice z niebieskiej części Manchesteru dostrzegli nawet podobieństwo obu panów i pomysł klubu przypadł im do gustu. Na oficjalnym profilu Obywateli na Twitterze opublikowano film zza kulis. Trzeba przyznać, że De Bryune w roli aktora zaprezentował się bardzo dobrze.