Kursy TOTALbet: Tottenham - Newcastle
Początek sezonu w wykonaniu Tottenhamu sprawił, że nawet najwięksi krytycy tego zespołu przecierali oczy ze zdumienia. Podopieczni Ange Postecoglou grali ofensywnie, z rozmachem i – co najważniejsze – znakomicie punktowali. Pierwsze 10 spotkań w wykonaniu Kogutów to 8 zwycięstw i 2 remisy, co na tamten moment dawało im pozycję lidera Premier League. Niestety, sielanka nie trwała długo, a kolejne tygodnie były dla londyńczyków iście katastrofalne. Zaczęło się od domowej porażki w prestiżowym meczu z Chelsea (1:4), po której przyszły kolejne ciosy – 1:2 na wyjeździe z Wolverhampton i 1:2 u siebie z Aston Villą. Wydawało się, że momentem zwrotnym mógł być punkt wywieziony z Etihad Stadium po meczu przeciwko Manchesterowi City (3:3), ale czwartkowa, domowa przegrana z West Hamem (1:2) pokazała, że kryzys jest naprawdę potężny. Tak rozczarowujące wyniki sprawiły, że Tottenham ze szczytu tabeli spadł aż na piątą lokatę, wypadając poza strefę dającą awans do Ligi Mistrzów. Kolejną szansę na przełamanie tej fatalnej serii Koguty będą miały w najbliższą niedzielę, gdy na własnym obiekcie zmierzą się z Newcastle. Wg ekspertów z TOTALbet faworytem tego pojedynku będą gospodarze, których triumf „wyceniono” na 2.20 (w przypadku gości jest to 3.10).
Goście z Tyneside także nie mogą być jednak zadowoleni z ostatnich wyników. Sęk w tym, że w dużej mierze jest to pokłosie prawdziwej plagi urazów, z którą zmaga się zespół. Dość powiedzieć, że w ostatnich czterech spotkaniach menedżer Eddie Howe niemal za każdym razem wystawiał identyczną jedenastkę. Wyjątek stanowił czwartkowy mecz z Evertonem (0:3), gdy kontuzjowanego (!) Nicka Pope’a zastąpił w bramce Martin Dubravka. Co więcej, 45-letni szkoleniowiec niemal nie dokonywał w tych spotkaniach zmian, gracze pierwszego składu są więc eksploatowani do granic możliwości. Nie dziwi zatem, że w meczu przeciwko The Toffees Newcastle opadło w końcówce z sił i w ciągu ostatniego kwadransa dało sobie wbić trzy gole. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że Sroki w poprzednich meczach osiągały naprawdę dobre wyniki przeciwko trudnym rywalom – pokonując w lidze Chelsea (4:1) oraz Manchester United (1:0), a także remisując w LM z PSG (1:1). Niestety dla fanów klubu z St. James’ Park, sytuacja kadrowa wciąż jest dramatyczna – na mecz z Tottenhamem najprawdopodobniej nie powróci żaden z trzynastu (!) niedostępnych w poprzednich spotkaniach zawodników. Nic więc dziwnego, że wg TOTALbet Sroki nie będą faworytem tego starcia. Kurs na ich wygraną legalny polski bukmacher ustalił na 3.10, w przypadku zwycięstwa Tottenhamu jest to 2.20.
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
Tottenham – 2.20
remis – 3.95
Newcastle – 3.10
- Podwójna szansa:
1X – 1.38
12 – 1.27
X2 – 1.64
- Tottenham strzeli gola:
tak – 1.16
nie – 4.80
- Newcastle strzeli gola:
tak – 1.24
nie – 3.75
- Strzelec gola:
Heung Min Son (Tottenham) – 2.23
Alexander Isak (Newcastle) – 2.75
Brennan Johnson (Tottenham) – 2.90
Alejo Veliz (Tottenham) – 3.12
Jamie Donley (Tottenham) – 3.30
Anthony Gordon (Newcastle) – 3.45
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.