Tony Dunne był legendą Manchesteru United. Irlandczyk w barwach ekipy z Old Trafford grał przez trzynaście lat w latach 60-tych i 70-tych XX wieku. W sezonie 1967/1968 sięgnął po Puchar Europy, wygrywając w finale z Benfiką Lizbona 4:1. Przez jakiś czas grał także Bolton Wanderers, a na zakończenie kariery trafił do Detroit Express.
Robert Lewandowski wyżyłby TYLKO z wstawiania ZDJĘĆ na Instagrama. Zarabia bajońskie sumy!
W barwach "Czerwonych Diabłów" zaliczył ponad 500 meczów! Przez trzynaście lat grał także dla reprezentacji Irlandii, w której wystąpił w 33 spotkaniach. Nie zdobył żadnego gola. Po odwieszeniu butów na kołek prowadził Steinkjer FK. Wcześniej był także asystentem trenera Boltonu Wanderers.
O śmierci byłego piłkarza za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował Manchester United. - Jeden z naszych najlepszych obrońców. Ważna część drużyny zdobywającej Puchar Europy w 1968 roku. Gracz, który wystąpił 535 razy w koszulce Manchester United. Serdeczne kondolencje kierujemy do bliskich Tony'ego Dunne'a. Niech spoczywa w pokoju - brzmi wpis opublikowany na Twitterze.
Włosi ukrywali przypadki zakażenia koronawirusem?! Podstępny spisek