Jak informuje "The Sun", nowa posiadłość Terry'ego skrywa w sobie mnóstwo atrakcji. Na jej terenie znajdują się stajnie wraz z końmi, oranżeria czy spiralne schody. Sam dom zbudowany jest z cegły oraz kamienia. Jego właściciele mogą liczyć również m.in na kort tenisowy oraz rozległe tereny zielone. Lokalizacja przybytku, Surrey, jest oddalona niewiele od Guards Polo Club, w którym John wraz ze swoją żoną Toni będzie mógł oglądać na żywo zmagania w polo. Były piłkarz jest wielkim fanem tego sportu.
Dwór, w którym znajduje się między innymi siedem sypialni, został postawiony w 1752 roku. Dobudowy wielu nowych segmentów dokonano natomiast w XX wieku. Oprócz wielu udogodnień, posiadłość ma zatem także ogromną wartość historyczną. Nic więc dziwnego, że aby wejść w jej posiadanie, były reprezentant Anglii wraz ze swoją partnerką musiał sięgnąć głęboko do kieszeni. Para wydała aż 4,5 mln funtów!
John Terry ostatni sezon swojej bogatej kariery - 2017/2018 - spędził w Aston Villi Birmingham. Obecnie nadal pozostaje przy futbolu i tym klubie. Pełni funkcję asystenta pierwszego trenera tego zespołu, Deana Smitha.