Przed obecnym sezonem zarówno Liverpool jak i Arsenal mierzyły w najwyższy możliwy cel - mistrzostwo Anglii. Niestety dla obu rozgrywki zweryfikowały te plany i sprowadziły na ziemię piłkarzy, działaczy i kibiców. Do niedzielnego hitu będą jednak podchodzić w skrajnie odmiennych nastrojach. Arsenal w poprzedniej kolejce wysoko wygrał u siebie z Newcastle, przy czym zagrał naprawdę dobre spotkanie. Mimo, iż z "The Reds" zagra na wyjeździe, to wydaje się faworytem tego starcia.
Premier League: Manchester United rozbił Liverpool. Fenomenalny David de Gea!
Wszystko przez to, że Liverpool znajduje się dopiero na 11. miejscu w tabeli. Co prawda do szóstego Arsenalu traci 5 pkt, ale nie wydaje się, by szybko miał to odrobić. Dodatkowo morale zawodników z Anfield nie będą zbyt wysokie, bo w ubiegły weekend "The Reds" polegli w hitowym starciu z Manchesterem United. Klęska 0:3 z odwiecznym rywalem mogła mocno podłamać podopiecznych Brendana Rodgersa, ale kiedy odbić się od dna, jak nie w meczu z silnym Arsenalem? Nie będzie to jednak łatwe, bo między słupkami "Kanonierów" stanie Polak Wojciech Szczęsny.
Mecz Liverpool - Arsenal w niedzielę 21 grudnia o godz. 17. Można obejrzeć go na antenie Canal+Sport. Gwizdek24.pl przeprowadzi relację NA ŻYWO z tego spotkania.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail