Swansea pobiła klubowy rekord w Premier League, gromadząc aż 56 pkt. (8. miejsce). Ogromna w tym zasługa Łukasza, który miał najwięcej udanych interwencji (137) spośród wszystkich bramkarzy grających w angielskiej Ekstraklasie. Zagrał w 37 z 38 ligowych spotkań "Łabędzi" (raz pauzował za czerwoną kartkę), a w 13 z nich zachował czyste konto (2. miejsce w klasyfikacji).
- Przyszedłem do Swansea, żeby wywalczyć pozycję numer 1 w klubie i dzięki temu wrócić do bramki reprezentacji Polski. Udało mi się zrealizować oba cele i jestem wdzięczny Swansea za to, że dała mi szansę pokazania, jaki mam potencjał - mówi Fabiański.
Jakub Błaszczykowski ma ofertę z Schalke
Znakomitym Polakiem interesowały się mocniejsze kluby od Swansea, ale wiadomo już, że Łukasz zostanie w Walii. Do tej pory zarabiał ok. 20 tys. funtów tygodniowo. Jaką dostał podwyżkę, nie podano, ale kluby Premier League ostatnio szastają kasą, bo wiedzą, że w 2016 roku ich budżety bardzo się zwiększą dzięki nowej umowie sprzedaży praw TV. Szacujemy, że "Fabian" zarabiać będzie teraz ok. 30 tys. funtów tygodniowo.
Fabiański jest też rozchwytywany wśród... kibiców na całym świecie. Wraz ze startem rozgrywek ruszy popularna internetowa gra Fantasy Premier League (ponad 3,5 mln graczy), w której fani wcielają się w rolę menedżerów. Każdy użytkownik ma określony budżet i kompletuje zespół, wybierając zawodników występujących w angielskiej lidze. Ich prawdziwe osiągnięcia (gole, asysty, kartki, czyste konta, oceny za występ itp.) skutkują zdobywaniem punktów w grze. W ubiegłym sezonie Fabiański świetnymi występami zgromadził aż 151 pkt. - najwięcej spośród wszystkich bramkarzy. Dlatego teraz jest łakomym kąskiem na transferowym rynku. Ma go w swoich zespołach ponad 12 proc. graczy.