Chelsea po pięciu kolejnych zwycięstwach w lidze miała chrapkę na kolejny triumf, jednak na jej drodze stanął świetnie dysponowany Łukasz Fabiański. Polski bramkarz w drugiej połowie spotkania popisał się dwiema znakomitymi interwencjami. W 65. minucie obronił bardzo groźny strzał Alaro Moraty, a w końcowych fragmentach spotkania, dzięki pięknej robinsonadzie, sparował na rzut rożny uderzenie Rossa Barkley'a.
West Ham tym samym przerewało serię kolejnych zwycięst Chelsea, która w pięciu pierwszych spotkaniach sezonu odnosiła tylko zwycięstwa. Zespół Fabiańskiego jest jednak w dolnej części tabeli, z jednym zwycięstwem, jednym remisem i czterema porażkami na koncie. W tabeli, z kompletem punktów, prowadzi Liverpool.