Może być ciężko, bo "The Blues" nie przegrali dwóch meczów ligowych z rzędu od marca 2003 (przypomnijmy, że ostatnio ulegli Liverpoolowi). To nie przeraża jednak pomocnika Hull Geovanniego, który zapowiada zwycięstwo "Tygrysów".
- Wielkie kluby powinny się nas bać, co pokazaliśmy w dotychcasowych meczach. Chelsea będzie kolejnym klubem, który padnie naszą ofiarą. To wspaniały zespół, ale jest mi ich przykro, bo w spotkaniu z nami polegną - powiedział Brazylijczyk.
Hull zajmuje trzecie miejsce w lidze. Chelsea jest druga.