Ostatnimi czasy wydawało się, że Włoch poszedł po rozum do głowy. Wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Manchesteru City, notując bardzo dobre występy. W 15 spotkaniach w tym sezonie strzelił 10 bramek.
Wszystko to może jednak zaprzepaścić przez swój hulaszczy tryb życia. Jak donosi brytyjski Daily Mail, Balotelli widziany był w sobotę w jednym z klubów w Manchesterze, gdzie bawił się do białego rana. Klubowy regulamin jasno mówi, że wszyscy piłkarze mają zakaz spędzenia nocy na mieście na 48 godzin przed meczem.
Przeczytaj koniecznie: Polska - Włochy. Włoski napastnik Mario Balotelli zeznawał przeciwko mafii
Roberto Mancini jest wściekły na swojego podopiecznego. Bardzo możliwe, że napastnik poza karą finansową (150 tysięcy funtów) zostanie również posadzony na ławce rezerwowych w dzisiejszym meczu przeciwko Chelsea Londyn.