Marek Papszun wierzy w talent bramkarza Legii
Gdy jesienią ubiegłego roku Lopez wrócił do gry po kontuzji kolana i w meczu z Puszczą strzelił gola numer 50 w barwach częstochowian, to właśnie Bośniak był jednym z tych, którzy pogratulowali mu tego wyczynu. Kovacević, który latem ubiegłego roku przeniósł się do Sportingu Lizbona, wyczyn gwiazdy Rakowa podsumował w mediach społecznościowych jednym słowem: maestro. W ten sposób podkreślił, jak ważną postacią dla Rakowa jest hiszpański pomocnik.
Vladan Kovacević zapisał się w historii Rakowa
Wtedy Kovacević nie przypuszczał, że wkrótce znów się spotkają w ekstraklasie, ale już w innych barwach. W tym roku Bośniak został wypożyczony do końca sezonu do Legii, w której na starcie nie zachwyca. - Kibicuję Vladanowi obojętnie, gdzie by nie grał - powiedział trener Marek Papszun, gdy jego były podopieczny przeniósł się do stołecznego klubuu. - Z nim osiągnęliśmy największe sukcesy w historii klubu. Na pewno byłem zmartwiony, że się nie przebił mocno w Sportingu. Uważam go za bardzo dobrego bramkarza. Wierzę w to, że w Legii będzie miał dobrą rundę, że wróci i konfiguracja w Sportingu zmieni się na jego korzyść - zapowiadał szkoleniowiec.
- Kibicuję Vladanowi obojętnie, gdzie by nie grał. Z nim osiągnęliśmy największe sukcesy w historii klubu. Na pewno byłem zmartwiony, że się nie przebił w Sportingu. Uważam go za bardzo dobrego bramkarza. Wierzę w to, że w Legii będzie miał dobrą rundę, że wróci i konfiguracja w Sportingu zmieni się na jego korzyść - powiedział trener Marek Papszun, gdy Bośniak został wypożyczony do Legii.
Ivi Lopez polubił mecze z Legią
Bośniak będzie musiał w sobotę pokazać, że to właśnie do niego dwa lata z rzędu trafiała nagroda dla najlepszego bramkarza ekstraklasy. Jego dobry znajomy z Rakowa zadania mu nie ułatwi. W poprzednich sezonach Ivi Lopez był motorem napędowym częstochowian w starciach z Legią, z którą ma bardzo dobry bilans. W ośmiu występach strzelił cztery gole i miał trzy asysty. Czy poprawi dorobek mając za rywala dobrego znajomego w bramce stołecznej drużyny?
Ivi Lopez ma ważny kontrakt z Rakowem do czerwca 2026 roku. W niedawnej rozmowie z kanałem Foot Truck został zapytany, czy zastanowiłby się nad przenosinami do Legii, gdy z taką ofertą wystąpił trener Goncalo Feio. Hiszpan zaskoczył odpowiedzią: - Tak, ale jestem w Rakowie naprawdę szczęśliwy.
Szalenie ważna decyzja Marca-Andre ter Stegena, podjął ją po długim namyśle. „To najlepszy krok”
Marek Papszun uważa Legię za duży klub
Trudno przewidzieć, czy w przyszłości gwiazdor Rakowa trafi do klubu ze stolicy. W każdym razie szkoleniowiec Medalików tak to podsumował: - Nie widzę problemu, jeżeli chciałby tam odejść. Legia to jest duży klub i to może być zrozumiałe – wyznał trener Papszun.