ManU wygrywa, a sir Alex Ferguson zmartwiony

2011-09-12 12:28

Kiedy drużyna wygrywa na wyjeździe 5:0 trener powinien być w świetnym humorze. Tymczasem po meczu Manchester United z Bolton  sir Alex Ferguson byl zmartwiony i wściekły.

No bo cóż z tego, ze Javier Hernendez strzelił Wanderers dwa gole, a Wayne Rooney trzy, skoro jeden z ulubienców Fergusona Tom Cleverley został zniesiony z boiska ze złamaną nogą. A dokładniej, z połamanymi kośćmi śródstopia. Faulu na pomocniku MU dopuścil się gwiazdor Boltonu Kevin Davies i...nie spotkała go za brutalną nakładkę żadna kara. Sędzie po prostu niczego nie zauważył i dopiero kiedy trzeba było Cleverleya ewakuować przerwał grę. Davies nie dostał nawet żółtej kartki, co przyprawiło Fergusona o atak złości. Po meczu lekko "wygarnął" sędziemu, ale zrobił to delikatnie, żeby go znowu nie wykluczyli na parę meczów.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze