W weekend piłkarze z Birmingham pokonali przed własną publicznością Wolverhampton 3:1. Jednego z goli strzelił Ezri Konsa, nominalny stoper, ale z powodu nieobecności Casha przekwalifikowany na prawego obrońcę. To będzie trudny sezon dla podopiecznych Unaia Emery'ego, bowiem grę o punkty w Premier League i walkę w krajowych pucharach trzeba będzie połączyć z udziałem w Lidze Mistrzów. The Villans wrócili do najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie po 41 latach wygraną na wyjeździe z Young Boys Berno 3:0.
Przed angielskim zespołem hitowe starcie w 2. kolejce Champions League. Na Villa park zawitają piłkarze Bayernu Monachium. W udział w tej konfrontacji bardzo wierzy Matty Cash, który już w tym tygodniu ma wrócić do treningów z całym zespołem. Opowiedział o tym na antenie CBS, a przepytywała go jego siostra Hannah, prowadząca program Morning Footy, dziennikarka stacji.
– Powiem szczerze, że trochę żałowałem, że nie było mnie na meczy z YB. Być na Lidze Mistrzów to jest to. Chłopaki zagrali świetnie, dominowali. W defensywie wyglądali dobrze. Niedługo wrócę, mam nadzieję że dostanę szansę – mówił. – Myślę, że powinienem wrócić na ten mecz [z Bayernem]. Mam nadzieję, że wrócę do treningów, bo nie wyobrażam sobie, by przegapić mecz z Bayerem. Zrobię wszystko, co mogę, by wrócić do gry. Villa Park zapłonie, zwłaszcza, że to będzie pierwszy mecz Ligi Mistrzów u siebie – powiedział Cash.