Zastąpienie Jose Mourinho przez norweskiego trenera okazało się strzałem w dziesiątkę. Choć Ole Gunnar Solskjaer nie miał dużego doświadczenia, to znakomicie sprawdził się w roli szkoleniowca Manchesteru United. Poukładał wszystko i drużyna z miejsca zaczęła odnosić wielkie sukcesy.
Dzięki niemu, Czerwone Diabły cały czas liczą się w walce o udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów, a także zostali w tegorocznej edycji. Mimo porażki z PSG u siebie, na wyjeździe wrócili do rywalizacji i dzięki rzutowi karnemu w doliczonym czasie gry drugiej połowy, wygrali 3:0, awansując do ćwierćfinałów!
Ogłoszenie przekształcenia tymczasowej współpracy w stałą było tylko kwestią czasu. - Ostatnie miesiące były wspaniałym doświadczeniem. Chciałem podziękować wszystkim trenerom, piłkarzom i sztabowi za pracę, którą wykonaliśmy. To praca, o której marzyłem. Jestem podekscytowany, by mieć okazję prowadzić ten zespół długoterminowo - mówi Solskjaer.
Manchester United ma za sobą serię dwóch porażek z rzędu. Czerwone Diabły przegrały w marcu z Wolverhampton (w FA Cup) i Arsenalem, ale mimo to, biorąc pod uwagę początek sezonu, drużyna w końcu została wyprowadzona na prostą. Przed zespołem Solskjaera najpierw mecze w lidze - z Watfordem i ponownie z Wolves, a potem czas na rywalizację z Barceloną w Lidze Mistrzów.