Praca w Manchesterze City jest nie tylko znakomitym wyzwaniem dla takiego szkoleniowca jak Pep Guardiola, ale również doskonałą okazją do zarobienia wielkich pieniędzy. Kataloński szkoleniowiec na brak kasy nie może narzekać. Świadczy o tym chociażby nowy zegarek wypatrzony na jego nadgarstku.
Według dziennikarzy hiszpańskiej Marki, Guardiola pokazał się na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z zegarkiem Richard Mille RM 27-01 Rafael Nadal. Na początku sprzedaży wyceniany był na około 0,8 miliona euro (ponad 3 miliony złotych), a dziś jego cena dochodzi nawet do półtora miliona euro, czyli około sześciu milionów złotych!
Zegarek warty jest tyle, co luksusowe samochody. Do tego poza różnymi funkcjami i designerskim wyglądem, jest ultralekki. Ma ważyć niecałe dwadzieścia gram - i to wliczając w to już pasek! Kataloński szkoleniowiec "The Citizens" ma mieć go od początku tego sezonu.
Kibice piłki nożnej nie mogli odpuścić sobie kilku okazji do drobnych uszczypliwości. - Robi wszystko oprócz pokazywania godziny - napisał jeden z fanów. - Za ten zegarek większość klubów w Ekstraklasie mogłaby kupić solidnego zawodnika - słusznie zauważał inny.