Telewizja na żywo od czasu do czasu tak ma. Zdarzają się wpadki i nikt nie może czuć się bezpiecznie. Tym razem przed kamerami nabroiła Melissa Reddy, znana na Wyspach reporterka telewizji Sky Sports. 36-latka miała "wejście" tuż przed meczem MU z Wolverhampton (1:0), w którym odniosła się m.in. do gry Andre Onany, nowego bramkarza "Czerwonych Diabłów".
Podczas relacji Reddy użyła niecenzuralnego zwrotu, mówiąc o sprowadzonym z Interu golkiperze. Kibice szybko wychwycili wpadkę reporterki Sky.– Widzieliśmy przebłyski, że Andre Onana ma wielką osobowość. On o******y swoich kolegów z obrony, gdy popełnią błąd. Powinien doprowadzić United do wyższego poziomu – mówiła przed kamerą Reddy.
Jeszcze na antenie w imieniu koleżanki przeprosiła widzów prezenterka Vicky Gomersall. Nie zabrakło również przeprosin Melissy Reddy. "Chcę przeprosić każdego widza, który poczuł się urażony moim językiem" - powiedziała.