35-letni Anglik całą karierę spędził w klubach z Wielkiej Brytanii. Występował przede wszystkim w środku pola. Jego ostatnim zespołem był Blackburn Rrovers. Na poziomie Championship rozegrał blisko 400 spotkań, ale zanotował także kilkadziesiąt meczów w Premier League. Od 2018 roku nie jest zatrudniony przez żaden zespół i najprawdopodobniej zakończył karierę.
Brytyjskie media poinformowały, że Whittingham trafił na oddział intensywnej terapii w University Hospital of Wales w Cardiff. Wszystko przez wypadek, któremu uległ na początku marca. Wówczas spadł ze schodów w jednym z barów w miejscowości Barry w południowej Walii. Przy upadku doznał bardzo poważnych obrażeń głowy i obecnie znajduje się w stanie ciężkim.
Artur Boruc poinformował o swoim stanie zdrowia. Mimo podejrzenia koronawirusa nie przeszedł testów!
- Rozmawiałem z dobrym przyjacielem Petera Whittinghama. Mówi, że były pomocnik Aston Villi jest w stanie ciężkim i wszyscy się za niego modlą. Jego bliscy proszą media o uszanowanie prywatności i pozostawienie w spokoju - czytamy na Twitterze dziennikarza Ashley Preece z "Birmingham Live". Policja wykluczyła czyn przestępczy przy wypadku Whittinghama.