Najgłośniej było o prywatnej wojnie między portugalskim szkoleniowcem, a Paulem Pogbą. Obaj panowie nie ukrywali, że za sobą nie przepadają. Francuz co prawda nie grał na miarę swoich możliwości, ale sadzanie go na ławce rezerwowych, według ekspertów było dużym błędem.
Okazuje się, że nie tylko mistrz świata odetchnął z ulgą po zwolnieniu Mourinho. Brytyjski "The Sun" donosi, że piłkarze mieli się nawet założyć o to, czy były szkoleniowiec Realu Madryt zostanie wyrzucony. W tym zakładzie mieli wziąć udział Alexis Sanchez i Marcus Rojo. Chilijczyk za czasów gry w Arsenalu był gwiazdą Premier League, ale po przejściu do United zupełnie przepadł.
Jak twierdzą dziennikarze, chilijski zawodnik miał napisać na WhatsAppie: - Powiedziałem ci! Potrzebna była tylko cierpliwość. Rojo, wisisz mi 20 tysięcy funtów. Taką wiadomość miała dostać wąska grupa znajomych piłkarza. O całej sytuacji miały dowiedzieć się także władze klubu, a kibice są oburzeni takim zachowaniem.
Sanchez jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w Manchesterze United. Sam zawodnik na Twitterze zaprzeczył doniesieniom gazety. - To kłamstwo. Jose dał mi szansę zagrać w najlepszym klubie świata i mogę być mu tylko za to wdzięczny - czytamy na profilu Chilijczyka.