Anglik pojawił się na boisku ze swoimi córkami. Zawodnicy obu zespołów jeszcze przed pierwszym gwizdkiem przygotowali dla niego szpaler. Kibice nie chcieli być gorsi. Cudowna oprawa - ogromny napis "S8G" - mógł zrobić wrażenie. Tylko wynik okazał się... nie taki jak powinien. "The Reds" przegrali z Crystal Palace 1:3 i w ostatniej kolejce będą musieli mocno postarać się, by w następnym sezonie w ogóle pokazać się w europejskich pucharach.
Sadio Mane z najszybszym hattrickiem w historii Premier League
Siedemnaście. Tyle lat Gerrard reprezentował barwy Liverpoolu. Był przy wszystkich wielkich sukcesach "The Reds" w XXI wieku.
Najpierw jako młody talent. Rok 2001. Liverpool sięga po sześć trofeów. Michael Owen zdobywa Złotą Piłkę magazynu "France Football", ale zespołem rządzi duet Gary McAllister - Steven Gerrard. Ten drugi z impetem wchodzi też do kadry narodowej, ale na mundial w 2002 roku nie jedzie. Eliminuje go kontuzja.
Później już w roli wielkiego lidera. Gwiazdy. Rok 2005. "The Reds" sprawiają niespodziankę. Pod wodzą Rafaela Beniteza trafiają do półfinału Ligi Mistrzów. Tam - po najnudniejszych spotkaniach w historii futbolu - eliminują Chelsea Londyn. I to jaką! Dominującą w Premier League, dowodzoną przez wielkiego wówczas - uważanego za niepokonanego - Jose Mourinho.
Kilka tygodni później w Stambule jesteśmy świadkami trzęsienia ziemi. Milan przegrywa z Liverpoolem, a do legendy światowego futbolu przechodzi Jerzy Dudek.
I wreszcie. Rok 2014. Liverpool wreszcie - po latach oczekiwania - sunie po tytuł mistrza Anglii. Steven Gerrard to już nie gwiazda. Raczej instytucja. "The Reds" potrzebują triumfu nad Chelsea Londyn. Ekipa - a jakże! - Jose Mourinho zatrzymuje jednak rozpędzonych podopiecznych Brendana Rodgersa. W drugiej odsłonie idol kibiców traci równowagę. Potyka się. Traci piłkę, zespół bramkę, a całe Anfield... tytuł.
To bodaj największa rysa na idealnym wizerunku "ósemki". Steven Gerrard nigdy nie został mistrzem Anglii.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail