Polski zespół zaprezentował się bardzo przyzwoicie w pojedynku z angielskim potentatem. Wprawdzie w składzie "The Reds" zabrakło największych gwiazd - Fernando Torresa i Stevena Gerrarda, ale grali równie klasowi zawodnicy (m. in. Jamie Carragher czy Ryan Babel).
Jedyną bramkę dla wiślaków strzelił po ładnej akcji Czech Tomas Jirsak. Dla angielskiej drużyny trafił Ukrainiec Andriej Woronin.
Wisła Kraków - Liverpool FC 1:1 (1:1)
Bramki: Tomas Jirsak (12) - Andriej Woronin (6)