- Paradoksalnie w Chelsea mogą się cieszyć, że Robinho nie trafił do Londynu. Ten chłopak potrzebuje kogoś, kto poprowadzi jego karierę. Ma chyba zbyt dużo złych doradców - stwierdził legendarny Pele.
To jednak nic w porównaniu z tym, co na temat piłkarza mówi się w jego byłym klubie, Santosie. - To najbardziej haniebne zachowanie w historii brazylijskiego futbolu. Robinho jest idolem młodzieży, jednak nie zachował się jak wzorzec - wypalił prezydent klubu Marcelo Teixera. Z kolei trener Jose Fernandosa dodał: jest nam wstyd, że spod naszych skrzydeł wyszedł taki piłkarz.