Wygraną Lechowi zapewnił szwedzki duet. Patrik Walemark miał dwie asysty. Pierwszą z nich na gola zamienił Ali Golizadeh, a drugą jego rodak - Mikael Ishak. Kolejorz przerwał serię dwóch porażek z rzędu i zajmuje w lidze drugie miejsce.
- Gratuluję Lechowi zwycięstwa - powiedział trener Jacek Zieliński podczas konferencji prasowej. - Myślę, że mogło ono przyjść w większych trudnościach i bólach. Postawiliśmy się naprawdę bardzo mocno. Zrobiliśmy, można powiedzieć, wszystko, co było w naszej mocy, żeby osiągnąć korzystny wynik. Niestety, niewykorzystane sytuacje, do tego kontrowersyna sytuacja z faulem Mrozka na Pięczku, która mogła trochę - nie mówię, że zmienić losy meczu - zdecydowanie wyżej podnieść Lechowi poprzeczkę.
Śląsk wpadł pod Motor i zgubił punkty. Mbaye N'Diaye z wejściem smoka [WIDEO]
Szkoleniowiec Korony nie mógł zrozumieć, co kierowało sędziami, że bez reakcji pozostawili wspomnianą powyżej sytuację. Szczególnie, że faulowany Marcel Pięczek mocno ucierpiał.
- Jeśli to prawda, że sędziowie VAR nie zareagowali, to dla mnie jest to kompromitacja dwójki sędziowskiej na VARze - trener Zieliński nie gryzł się w język. - To jest kompromitacja. Jeśli z takiej sytuacji nie ma rzutu karnego. Chłopak jedzie do szpitala, ma złamane żebra, a tu wszyscy udają, że nic się nie stało. Przykro mi to powiedzieć, mogę mnie karać delikatnie. Mało się tym będę przejmował, bo czasami trzeba wreszcie pieprznąć pięścią w stół i powiedzieć, że ludzie na VARze nieraz się kompromitują. Nieraz się kompromitują.
Trener Korony zwrócił uwagę na problem, bo w jego ocenie, wspomniana sytuacja zasługiwała na to, aby zajęli się nią sędziowie.
- Ja wiem: jesteśmy klubem słabszym, klubem mniej medialnym, ale bez przesady, no! - wściekał się trener Zieliński. - Takich rzeczy się nie robi. Takich rzeczy się nie robi. Nie mówię, że ta sytuacja mogła odwrócić losy meczu. Oczywiście, karnego jeszcze trzeba strzelić. Ale na pewno skala trudności dla Lecha byłaby zdecydowanie większa. A tak zabrano nam tę możliwość. A później dyskusje na ten temat, że może rzeczywiście coś tam było. Szczerze powiedziaszy, to o dolną część pleców można robić takie dyskusje.
Lech znów przymierzył Koronę! Dwa "ciasteczka" Patrika Walemarka [WIDEO]
- Jeśli to prawda, że sędziowie VAR nie zareagowali, to dla mnie jest to kompromitacja dwójki sędziowskiej na VARze. To jest kompromitacja. Jeśli z takiej sytuacji nie ma rzutu karnego. Chłopak jedzie do szpitala, ma złamane żebra, a tu wszyscy udają, że nic się nie stało - powiedział trener Jacek Zieliński podczas konferencji prasowej.