Doszły do porozumienia, ale sumy transferu nie ujawniły. Nasri nie poleciał z Arsenalem na mecz z Udinese, tylko do Manchesteru na testy medyczne. To formalność, ale taka jest procedura.
Wszyscy zastanawiają się w Londynie czy sprzedaż drugiego, po Cesku Fabregasie, kluczowego zawodnika "Kanonierów" nie oznacza wstępu do zwolnienia z pracy Arsene'a Wengera i "remontu kapitalnego", jakiemu poddana zostanie drużyna.