Takie gole zazwyczaj obserwuje się w grach komputerowych, lub ich autorem jest Zlatan Ibrahimović. Jednak tym razem Szwed mógł tylko podziwiać, jak jego klubowy kolega trafia w ekwilibrystyczny sposób na Old Trafford. W końcu wychodzą treningi z popularnym "Ibrą", który słynie ze zdobywania takich bramek, lecz tym razem na ustach wszystkich sympatyków futbolu jest Henrich Mchitarjan. Ormianin wraca do wysokiej formy, a przeciwko Sunderlandowi wykorzystał dośrodkowanie napastnika "Czerwonych Diabłów" i pokonał bramkarza gości strzałem piętką. Nie byłoby w tym nic spektakularnego gdyby nie to, że ułożył swoje ciało przybierając przy tym kształty... skorpiona!
- Myślałem, że piłka pojawi się przede mną, ale dostałem ją jednak za plecy. W tej sytuacji jedyną rzeczą, którą mogłem zrobić, była próba uderzenia piłki piętą. I udało mi się to w takim stylu - mówił po końcowym gwizdku w rozmowie z klubową telewizją. Zachwycony jego trafieniem był Jose Mourinho, który przyznał, że będzie musiał jeszcze raz zobaczyć powtórkę. - Muszę to jeszcze obejrzeć w telewizji, ale moim zdaniem wyglądało to na fenomenalne uderzenie! Dla niego była to wielka i ważna chwila, ponieważ jego forma rosła, a potem przytrafiła mu się kontuzja. Stracił przez to dwa mecze. Teraz na powrót strzelił gola, ale uważam, że w całym jego występie była duża jakość. Jestem z niego zadowolony - powiedział "The Special One".
Skorpion Mchitarjana na Old Trafford. Mourinho pod wrażeniem trafienia [WIDEO]
Manchester United pokonał 3:1 Sunderland w meczu 18. kolejki Premier League. Na ustach wszystkich jest Henrich Mchitarjan, który trafił niczym Zlatan Ibrahimović. Ormianin strzelił fenomenalnego gola tzw. "Skorpionem", a po końcowym gwizdku zachwytów nad tym trafieniem nie było końca.