Brazylijczyk zwyczajnie boi się jeździć samochodem po lewej stronie. A wszystko wyszlo na jaw przez jego kolegę z Manchesteru City, napastnika Jo.
- Robinho wcale nie lubi podróżować autobusem. Poprostu umie jeździć tylko po prawej stronie. Nie przyzwyczaił się jeszcze do innego ruchu drogowego - wyznał piłkarz.
Dziwimy się Robinho, bo jazda po przeciwległej stronie to żadna filozofia (wiemy, bo sami próbowaliśmy). Poza tym jest tak bogaty, że mogłby wynająć sobie szofera. Albo latać na treningi helikopterem jak Jens Lehmann.