Trzy mecze w roli rezerwowego
Kiwior wypromował się we Włoszech. W barwach Spezii w ciągu 1,5 roku poczynił progres. Zapracował na transfer do angielskiego giganta. Arsenal Londyn wyłożył na niego 25 mln euro. Jednak początek ma trudny, bo jak na razie menedżer Kanonierów Mikael Arteta nie stawia na Polaka. W trzech meczach nasz rodak był tylko rezerwowym. 15 lutego Arsenal zmierzy się u siebie z Manchesterem City w zaległym meczu Premier League. Czy Kiwior zadebiutuje w tym szlagierze? Arsenal prowadzi w tabeli Premier League. "Kanonierzy" mają trzy punkty przewagi nad mistrzem Anglii oraz w zapasie jedno spotkanie do rozegrania.
Jest przyszłością kadry
- Kiwior to przyszłość naszej reprezentacji, bo rozwija się w bardzo szybkim tempie - mówił nam niedawno Radosław Majdan podczas gali tygodnika "Piłka nożna". - Może nie zagrał rewelacyjnie na mistrzostwach świata, ale jest młody, a młodość ma swoje prawa. Jednak bezwzględnie to przyszłość kadry. Będzie w niej grał przez długie lata i stanowił o jej obliczu. Transfer do Arsenalu to duże wyzwanie. Mam nadzieję, że to nie zatrzyma jego kariery, bo czasami te duże wyzwania powodują, że z uwagi na olbrzymią konkurencję zawodnik nie gra. A przecież Arsenal w tym sezonie zmierza po mistrzostwo Anglii, co dawno mu się nie zdarzyło. Mam nadzieję, że Kiwior spełni pokładane w nim nadzieje - podkreślał.