Premier League żywo włączyła się w akcję "Black Lives Matter", która opanowała cały świat po śmierci George'a Floyda. Przed każdym spotkaniem angielskiej elity zawodnicy klęczą na środku, by dać wyraz walki z rasizmem. Najwyraźniej jednak nie wszystkim podoba się takie zachowanie. Podczas poniedziałkowego spotkania Manchester City - Burnley nad Etihad Stadium pojawił się napis, który na Wyspach uznano od razu za rasistowski. Baner z hasłem "White Lives Matter Burnley!" był ciągnięty pod niebem przez specjalny samolot.
Gwiazdor Premier League na cenzurowanym. Legenda stwierdziła, że by go POBIŁA!
Nie trzeba było długo czekać na reakcję klubu wywołanego do tablicy. "Klub Burnley stanowczo potępia działanie osób, odpowiedzialnych za samolot i ofensywny baner, który latał nad stadionem w poniedziałkowy wieczór" - napisano już w połowie piłkarskiej rywalizacji. "To w żaden sposób nie reprezentuje wartości Burnley i będziemy w pełni współpracować z służbami w celu zidentyfikowania osób odpowiedzialnych za ten incydent" - dodano.
KOSZMARNA kontuzja w Premier League! Przerażeni piłkarze wołali o pomoc! ZDJĘCIA
Dla Burnley był to więc podwójnie nieudany wieczór. W starciu z "The Citizens" zespół ten przegrał aż 0:5, a do tego doszedł kryzys wizerunkowy, który władze klubu muszą jak najszybciej zażegnać.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj