Początek spotkania nie zapowiadał wielkiego przełamania Ateltico. W 14. minucie po dośrodkowaniu Luki Modricia strzałem głową piłkę do bramki Thibaut Courtoisa skierował Cristiano Ronaldo. Szybko stracony gol nie podciął jednak skrzydeł podopiecznym Diego Simeone, a jeszcze bardziej ich rozjuszył. „Królewscy” po wyjściu na prowadzenie cofnęli się i czekali na kontry, ale ich gra była przy tym bardzo chaotyczna, co w końcu wykorzystali "Rojiblancos". W 34. minucie zawodów padł gol wyrównujący autorstwa Diego Costy. Podanie w uliczkę do Brazylijczyka zaadresował Radamel Falcao, a piłkarz z Kraju Kawy nie dał szans Diego Lopezowi na skuteczną interwencję. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.
Po zmianie stron Real ponownie przypominał zespół z pierwszego kwadransa. „Królewscy” przeważali, ale marnowali kolejne, coraz to bardziej dogodne sytuacje. W słupek trafiali Ronaldo i Benzema, stuprocentowej szansy nie potrafił także wykorzystać Oezil. Przyglądając się nieporadności swojego zespołu, nie wytrzymał nerwowo Jose Mourinho, który za dyskusje z arbitrami został odesłany do szatni. Atletico obudziło się dopiero w końcówce regulaminowego czasu gry, kiedy wywalczyło kilka rzutów rożnych i raz po raz gnębiło defensywę Realu centrami w pole karne - bezskutecznie.
Rozstrzygnięcie przyszło w dogrywce. Kluczowa dla losów meczu akcja miała miejsce w 98. minucie. Do dośrodkowanej przez Koke z narożnika boiska piłki najwyżej wyskoczył Miranda, futbolówka po jego strzale głową minęła Diego Lopeza i zatrzepotała w siatce. Kilkadziesiąt sekund później do remisu doprowadzić mógł Gonzalo Higuain, ale w dogodnej sytuacji Argentyńczyk strzelił prosto w Courtoisa. To, co działo się później, miało już niestety niewiele wspólnego z futbolem. Upust negatywnym emocjom dał w 114. minucie, kopiąc rywala w twarz, Cristiano Ronaldo. Gwiazdor Realu został za to wyrzucony z boiska. Moment po tym zdarzeniu doszło do przepychanki przy linii bocznej z udziałem trenerów i piłkarzy obu drużyn. Jeszcze w 124. minucie, tuż przed końcem dogrywki, z boiska wyleciał Gabi za brutalny faul na Di Marii. Chwilę później pan Clos Gomez zakończył mecz.
Real Madryt - Atletico Madryt 1:2 (1:1, 0:0, 0:1, 0:0)
Cristiano Ronaldo 14' - Diego Costa 34', Miranda 98'