Kataloński dziennik „Mundo Deportivo” nie ma wątpliwości, że trener Barcy Hansi Flick będzie chciał dać szansę w meczu o mniejszą stawkę tym, którzy w ostatnim czasie nie dostawali ich za wiele. „Jedynym zawodnikiem, który jeszcze nie zadebiutował jest Wojciech Szczęsny” – przypomina od razu gazeta. Przypomnijmy, że Polak dołączył do zespołu na początku października, ale nie rozegrał do tej pory ani jednej minuty, choć dawał sygnały, że jest gotów do gry. Hiszpańskie media kilkukrotnie spekulowały, że może zadebiutować w jednym z ligowych spotkań albo meczu Ligi Mistrzów, ale Flick konsekwentnie stawiał na Inakiego Penę, nawet mimo kilku słabszych występów wychowanka klubu.
Szczęsny trzy miesiące czeka na debiut
W połowie sierpnia 2024 Szczęsny rozwiązał kontrakt z Juventusem Turyn, a wkrótce potem ogłosił zakończenie kariery. Sytuacja diametralnie zmieniła się, gdy poważnej kontuzji kolana nabawił się podstawowy golkiper Barcy Marc-Andre ter Stegen. Niemiec przeszedł operację i będzie mu trudno wrócić na boisko w tym sezonie. Jego miejsce między słupkami zajął 25-letni, ale mało ograny Pena, do tej pory rezerwowy.
Władze wicemistrza Hiszpanii zaczęły sondować możliwość pozyskania doświadczonego zawodnika na tę pozycję, jednak z racji zamkniętego już okienka transferowego w grę wchodził tylko gracz bez przynależności klubowej. Wybór trenera Flicka i szefów klubu padł na 34-letniego Polaka, który przebywał w Hiszpanii, gdyż ma dom w Marbelli.
Po wstępnym uzgodnieniu warunków rozpoczął indywidualne treningi, klub dostał zielone światło na transfer od władz La Liga, gdyż mająca kłopoty finansowe Barcelona musi prowadzić restrykcyjną politykę w tym względzie.
Wykorzystany został jednak zapis, że w przypadku długotrwałej kontuzji bramkarza Barca może zakontraktować nowego, o ile przeznaczy na jego zarobki do 80 proc. pensji ter Stegena. 2 października oficjalnie ogłoszono, że Polak podpisał kontrakt do końca obecnego sezonu. Jeśli Szczęsny zagra w sobotę, oznacza to, że na debiut czekał trzy miesiące.
Po meczu w Pucharze Króla Duma Katalonii uda się do Rijadu na Superpuchar Hiszpanii, w którym w półfinale zagra z Athletikiem Bilbao.