Po co gromić rywali jak Barcelona po 8:0 czy 6:0. Wystarczy skromne 1:0, a i tak można przejść do historii. Tą drogą kroczy Atletico, które notuje kolejny niesamowity sezon pod wodzą Simeone. Dziś Argentyńczyka z powodu zawieszenia już nie było, ale wspomaga podopiecznych w Lidze Mistrzów. Tam Atletico pokonało faworyzowany Bayern 1:0 i do Monachium jedzie naładowane taką energią, że nikogo niezdziwi awans do wielkiego finału. W Primera Division maszyna się nie zatrzymuje. Dziś pokonała Rayo 1:0 po trafieniu niezawodnego Francuza Griezmanna. Napastnik zdobył swoją 21-tą bramkę w sezonie. I to tuż po wejściu na boisko w II połowie!
Końcówka sezonu w La Liga dawno nie był tak pasjonujący. Łeb w łeb idą Real, Atletico i Barcelona. Jeśli wieczorem mistrz pokona w Sewilli Betis, znów będzie miał tyle samo punktów co Atletico o i jeden więcej od Realu. Do końca już tylko dwie kolejki.