Barcelona stoi dzisiaj przed niełatwym zadaniem. Dwaj najgroźniejsi rywale z Madrytu swoje mecze wygrali już w sobotę, więc ich przewaga nad 'Blaugraną' jeszcze bardziej wzrosła. W przypadku 'Królewskich' jest to już 7 punktów: kosmos, biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka tygodni temu podobną przewagą mogli pochwalić się Katalończycy.
>>>Tottenham - Arsenal w hicie Premiership!
Gospodarze spotkania z Osasuną nie mają wątpliwości: grają już tylko o życie. Nie ma już miejsca na rozluźnienie czy stratę punktów. Każde niepowodzenie oznaczać może jedno. Tytuł mistrzowski oddać trzeba będzie w ręce jednego z zespołów ze stolicy. A podobnego scenariusza nikt oczywiście nie bierze pod uwagę. Nie po to kupowano Neymara, żeby zakończyć sezon za plecami Realu Madryt i Atletico.
Jeśli chodzi o personalia, Gerardo Martino nie może skorzystać z Pique oraz Puyola. Pierwszy z wymienionych narzeka na lekki uraz i choć z Osasuną zastąpi go Marc Bartra, to jednak jego udział w 'Gran Derbi wydaje się niezagrożony. Zdecydowanie lepiej wygląda natomiast formacja ofensywna, która po raz pierwszy od dawna wydaje się uzbrojona i w pełni gotowa.
>>>Niespodzianka w Formule 1!
Argentyński szkoleniowiec Barcy wydaje się wreszcie kroczyć z góry ustalonym szlakiem. Miesiące prób i błędów wydają się dobiegać końca. 'Blaugrana' w starciu z Realem Madryt ma zagrać tak, jak niedawno przeciwko Manchesterowi City. Stąd też w pojedynku z Osasuną spodziewać się możemy Fabregasa, Xaviego oraz Iniesty, przed którymi poruszać się ma 'atak marzeń': Messi - Neymar. Tylko ten ostatni wciąż nie jest pewny miejsca, bo po piętach depczą mu Alexis i Pedro.
Jak Barcelona odpowie na wczorajsze zwycięstwa Realu i Atletico? Dowiemy się o 16:55. Transmisja w Canal+Family2.