Potężna transferowa ofensywa zeszłego lata przyniosła Barcelonie wymierne skutki. Klub z Camp Nou sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii, w środku sezonu wygrał rozgrywki o Superpuchar Hiszpanii. Niedosyt przyniosła postawa w europejskich pucharach, gdzie Barcelona zakończyła udział w Lidze Mistrzów na fazie grupowej, a grę w Lidze Europy na 1/16 finału.
ZOBACZ: Słowacy triumfują, Poznań płacze. Wymowne komentarze po klęsce Lecha ze Spartakiem Trnawa
Lewandowski nie może mieć sobie wiele do zarzucenia po meczach w Europie, bo w nich strzelał sporo goli i trzymał Barcelonę przy życiu. W lidze był za to najskuteczniejszy, sięgając po koronę króla strzelców z 23 golami na koncie. W sumie reprezentant Polski strzelił 33 gole i zanotował 8 asyst. Dziennikarze katalońskiego dziennika "Sport" postanowili te wszystkie gole i asysty zmonetyzować. Policzyli ile było warte każde trafienie, biorąc pod uwagę 45 milionów euro odstępnego, jakie otrzymał Bayern.
Policzono, że kataloński klub wydał na razie 1,36 miliona euro na każdego gola Roberta Lewandowskiego. Jeśli jednak wycenić każdy udział "Lewego" przy golach Barcelony (czyli dodać asysty) - wychodzi po 1,1 mln euro. Za moment ta "wycena" będzie coraz bardziej korzystna dla klubu.