Robert Lewandowski przez kilka tygodni dochodził do siebie po urazie, jakiego nabawił się w meczu Ligi Mistrzów. Z tego względu nie mógł zagrać w paru meczach FC Barcelona i wrócił na El Clasico, ale w meczu z Realem Madryt wszedł z ławki rezerwowych. W pierwszym składzie pojawił się natomiast w rywalizacji z Realem Sociedad, ale jego występ był daleki od ideału. Polak w 57. minucie został zastąpiony przez Pedriego. Po meczu więcej mówiono jednak o nagraniu z Lewandowskim niż o jego postawie na boisku.
Hiszpanie tłumaczą to, co zrobił Lewandowski wobec Xaviego. Znaleźli powód zachowania Polaka
Kucharski ostro o Lewandowskim. Tak zachowywał się piłkarz?
Na platformie "X" pojawiło się wideo, na którym Xavi gratuluje każdemu piłkarzowi Barcelony i "zbija" z nim piątkę. Wyjątkiem jest Robert Lewandowski. Polak najpierw zatrzymał się obok szkoleniowca, a potem nie było widoczne, aby podał mu rękę. Hiszpańska prasa tłumaczy to tym, że zawodnik tuż przed podejściem do Xaviego dowiedział się o kontroli antydopingowej.
Niemniej nagranie wzbudziło spore spekulacje i pojawiły się głosy, że na linii Lewandowski - Xavi zaczęło wrzeć. Swoje "trzy grosze" do całej sytuacji dorzucił były menedżer piłkarza, Cezary Kucharski. - Foch był w każdej drużynie. Jest i w Barcelonie - napisał Kucharski na platformie "X" sugerując, że "humorki" Lewandowskiego nie są dla niego żadnym zaskoczeniem.