Pochodzący z Peru Claudio Pizarro największe sukcesy odnosił w barwach Bayernu Monachium. Napastnik zostawał mistrzem Niemiec z tym klubem w latach 2003, 2005, 2006, 2013, 2014 i 2015, a Puchar Niemiec zdobywał w latach 2003, 2005, 2006, 2013, 2014. To najskuteczniejszy peruwiański zawodnik w historii Bundesligi, a także drugi obcokrajowiec: 197 goli (rzecz jasna po Robercie Lewandowskim). Grał na najwyższym poziomie bardzo długo i z tym wiąże się jego kolejny rekord – jest najstarszym strzelcem gola w historii Bundesligi: miał 40 lat i 213 dni. Dziś jest ekspertem Viaplay, na którym emitowane będą mecze jego ukochanej Bundesligi. Robert Lewandowski najstarszym strzelcem gola w historii Bundesligi już nie zostanie (chyba że wróci), bo zdecydował się opuścić Bayern i przenieść do Barcelony. W wywiadzie dla „Super Expressu” Claudio Pizarro ocenił ten ruch polskiego napastnika.
„Super Express”: - Jak wiele straci Bundesliga na transferze Lewandowskiego do Barcelony?
Claudio Pizarro: - Robert to oczywiście świetny zawodnik. Wykonywał kapitalną robotę zarówno dla Bayernu, jak i swojej kadry. To duża strata dla Bundesligi, ale sądzę, że jego decyzja była podyktowana chęcią spróbowania się w innej lidze, kraju. Ale Bundesliga to wielka liga, ma mnóstwo świetnych graczy, rozwija się. Przyjdą nowi gracze, Bundesliga dalej będzie oglądana na całym świecie.
- Odejście Lewandowskiego to mimo wszystko niewątpliwy cios dla Bayernu. Jak bardzo Nagelsmann będzie musiał przebudować swój zespół?
- Julian to bardzo inteligentny trener, zna swoją robotę. Wszystko zależy od tego, jakim stylem będzie chciał grać, w tej chwili ma wiele opcji. Być może nie będzie chciał typowego snajpera z przodu nawet pomimo to, że Choupo-Moting wciąż jest w drużynie. Przyszedł Sadio Mane, który jest innego typu zawodnikiem, bardzo dynamicznym. Myślę, że Bayern da sobie radę bez Lewandowskiego.
- Co myśli pan o zachowaniu Roberta podczas tej transferowej sagi? Publicznie powiedział, że nie chce już grać dla Bayernu, rozpoczął publiczną wojnę.
- To wszystko nie było takie proste. Bayern nie zaoferował Lewandowskiemu przedłużenia kontraktu i ten był trochę zły. Sprawy zaczęły rozgrywać się na ostro. W tego typu transferach mnóstwo jest spraw zakulisowych, których nie widzimy. Najważniejsze jest jednak to, że Robert poszedł do klubu, do którego chciał iść, a Bayern ma nowych piłkarzy. Na koniec wszystko zakończyło się dobrze. Robert będzie dobrym wzmocnieniem dla Barcelony.
- Kto jest zwycięzcą, a kto przegranym tego transferu?
-To się okaże (śmiech). Piłkarze przychodzą i odchodzą, a Bayern będzie zawsze Bayernem. Życzę Lewandowskiemu jak najlepiej w Barcelonie. To świetny gracz, ma niesamowite umiejętności i strzela mnóstwo goli. To też świetny człowiek i chciałbym, żeby w Barcelonie również był tak wielką gwiazdą.
- Lewandowski poradzi sobie z przejściem z niemieckiego na hiszpański styl gry?
- Nie sądzę, że to będzie dla niego problem. Dobrzy piłkarze potrafią zaadaptować się do każdej sytuacji. Ma mnóstwo doświadczenia, które niezwykle mu pomoże. Jestem pewny, że będzie strzelał mnóstwo goli dla Barcelony.
Nowe nazwisko w reprezentacji Polski? Michniewicz miał już dzwonić! To może być hit