Cristiano Ronaldo wraz z Realem Madryt w niedzielę zdobył mistrzostwo Hiszpanii. "Królewscy" musieli wygrać na wyjeździe z Malagą, żeby być pewnymi odzyskania tytułu po pięciu latach przerwy. Już w drugiej minucie CR7 wpisał się na listę strzelców, a później wynik spotkania na 2:0 ustalił Karim Benzema. W stolicy Hiszpanii zapanowała wielka radość. Jednak osoba jednak świętowanie miała nieco zmącone. To portugalska gwiazda, która według mediów znalazła się na celowniku urzędu skarbowego za celowe omijanie płacenia podatków w Hiszpanii.
Cristiano Ronaldo nie potrafił dłużej utrzymywać swojej frustracji i postanowił opowiedzieć dziennikarzom co myśli o swoich krytykach. - Boli mnie tylko to, gdy ludzie o mnie mówią, a gów** wiedzą. Nie jestem święty, ale nie jestem też diabłem - stwierdził zdobywca Złotej Piłki za zeszły rok za pośrednictwem dziennika "Marca".