22 września 2024 roku ter Stegen zagrał ostatni mecz w barwach Barcelony, po zerwaniu ścięgna rzepki w kolanie było pewne, że jego przerwa w grze potrwa kilka miesięcy. Barcelona działała zdecydowanie i szybko namówiła Wojciecha Szczęsnego na podpisanie rocznej umowy. Polski bramkarz wrócił więc z emerytury i ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. Barca z nim w bramce jeszcze nie przegrała.
W poniedziałek Szczęsny pomógł ekipie FCB wygrać z Rayo 1:0, głównie za sprawą fenomenalnej (podwójnej!) interwencji w 37. minucie. Instynktownie obronił strzał Randy'ego Nteki, a potem niczym rasowy sprinter zebrał się do obrony dobitki. - Na ten moment to nasz numer jeden. Wybronił nam trzy punkty - mówił nawet po spotkaniu Hansi Flick, szkoleniowiec wicemistrzów Hiszpanii. To był dziesiąty mecz "Szczeny" w barwach Blaugrany, dziewiąty wygrany. W pięciu z nich nie stracił bramki. Trudno się dziwić działaczom Barcelony, że chcą, by został w klubie na dłużej...
Dziennik "Sport" informuje za to, że ter Stegen kontynuuje rehabilitację i ma nadzieję, że uda mu się wrócić do gry w maju, by zagrać przynajmniej kilka minut jeszcze w tym sezonie. Jako punkt odniesienia przyjmuje Thibaut Courtoisa, który po zerwaniu więzadła i łąkotki w poprzednim sezonie wrócił do gry w kluczowych meczach ligowych i Ligi Mistrzów.
Ter Stegen podzielił się swoimi postępami na X: "Każdy powrót zaczyna się od małych zwycięstw. Jestem bardzo szczęśliwy, że po dłuższym czasie założyłem moje rękawice i buty" – napisał 15 lutego. Trzy dni później dodał: "Kolejny dzień postępów".
W maju Barcelona rozegra pięć ligowych spotkań: z Realem Valladolid (4.05), Realem Madryt (11.05), Espanyolem (14.05), Villarrealem (18.05) i Athletikiem (25.05). Jeśli Barcelona awansuje do finału Ligi Mistrzów, będzie miała mecz 31 maja na Allianz Arenie w Monachium. Istnieje szansa, że Ter Stegen dostanie szansę występu w jednym z tych spotkań.